Patentowanie oprogramowania w Polsce, czyli kiedy algorytm staje się wynalazkiem?

Patentowanie oprogramowania w Polsce, czyli kiedy algorytm staje się wynalazkiem?

Patentowanie oprogramowania to temat, który od lat budzi kontrowersje i jest źródłem licznych dyskusji. Z jednej strony zapewnia ono twórcom ochronę ich innowacji, z drugiej zaś wiąże się z licznymi wątpliwościami. Szczególnie w kontekście granic tego, co może być uznane za wynalazek.

Oprogramowanie jest złożoną dziedziną, w której algorytmy, matematyczne metody i procesy komputerowe są podstawą, ale jednocześnie nie każde z tych rozwiązań może liczyć na ochronę patentową. Gdzie zatem przebiegają granice, jeśli chodzi o patentowanie oprogramowania i jak to wpływa na uzyskanie ochrony prawnej?

Czym jest patent na oprogramowanie?

Zacznijmy od podstaw – co to właściwie oznacza „opatentowanie oprogramowania”? Jest to proces przyznawania ochrony prawnej na rozwiązanie techniczne, które wykorzystuje komputer i jego oprogramowanie do realizacji określonych zadań. Aby wynalazek mógł być objęty patentem, musi spełniać trzy podstawowe warunki: nowość, poziom wynalazczy oraz zdolność do przemysłowego zastosowania.

W przypadku oprogramowania pojawiają się jednak dodatkowe komplikacje. Zgodnie z przepisami prawa własności przemysłowej (PWP), programy komputerowe same w sobie nie są uznawane za wynalazki, chyba że mają charakter techniczny. Programy komputerowe traktowane są raczej jako narzędzia do realizacji wynalazków, które muszą wykazywać dodatkowy, techniczny efekt.

Zatem oprogramowanie, które stanowi jedynie kod komputerowy, nie jest uznawane za wynalazek patentowy w Polsce. Z kolei wynalazki wspomagane komputerowo, które wnoszą dodatkowy efekt techniczny, mogą być objęte ochroną patentową – więcej na ten temat można znaleźć w artykule dotyczącym wynalazków wspomaganych komputerowo.

Kiedy algorytm staje się wynalazkiem?

Patenty na „czyste” algorytmy – czyli te, które są jedynie matematycznymi procedurami lub procesami – stanowią jedną z głównych kontrowersji w świecie prawa własności intelektualnej. Algorytmy matematyczne jako takie nie mogą być opatentowane, ponieważ nie stanowią wynalazków w rozumieniu prawa. W praktyce oznacza to, że jeśli program komputerowy jest oparty wyłącznie na matematycznych metodach, które nie mają zastosowania technicznego w rzeczywistym świecie, nie będzie on możliwy do opatentowania.

Kluczowe w tej kwestii jest pojęcie „dalszego efektu technicznego”, czyli sytuacji, w której zastosowanie algorytmu prowadzi do konkretnych i mierzalnych rezultatów w rzeczywistości, takich jak:

  • poprawa wydajności systemu komputerowego,
  • zwiększenie bezpieczeństwa procesów technologicznych,
  • optymalizacja zużycia zasobów.

Przykładem może być wynalazek, który pozwala na sterowanie procesem przemysłowym za pomocą programu komputerowego. Rozwiązanie to wpływa na efektywność produkcji i bezpieczeństwo procesów, wykracza poza zwykłe przetwarzanie danych i może być zatem uznane za wynalazek techniczny.

Dla kontrastu, jeśli program komputerowy służy jedynie do rezerwacji miejsc w kinie czy teatrze, brak jest „dalszego efektu technicznego” i takie rozwiązanie nie będzie kwalifikowało się do opatentowania. Nawet, jeśli rezerwacje te dokonywane są w wyjątkowo sprawny, płynny, bezpieczny sposób. Nie liczy się odczucie użytkownika, a przełożenie na konkretny miernik w realnym świecie.

Jakie oprogramowanie może być opatentowane?

Aby program komputerowy mógł uzyskać ochronę patentową, musi spełniać trzy kluczowe kryteria, którymi są: nowość, poziom wynalazczy i przemysłowe zastosowanie.

Oprogramowanie musi wprowadzać coś nowego, czego nie było dotychczas w stanie techniki. Innowacja ta powinna wynikać z zastosowania nieznanych wcześniej rozwiązań technicznych, np. algorytmy umożliwiające bardziej efektywne przetwarzanie obrazów w systemach rozpoznawania twarzy, które znacząco zwiększają dokładność identyfikacji słabym oświetleniu.

Poziom wynalazczy oznacza, że rozwiązanie nie może wynikać w oczywisty sposób z obecnej wiedzy technicznej i musi zawierać element, który wykracza poza zwykłe zastosowanie znanych technologii. Przykładem mogą być algorytmy sztucznej inteligencji wykorzystywane w medycynie, które w unikalny sposób przewidują skuteczność terapii na podstawie danych genetycznych pacjenta, poprawiając precyzyjność leczenia.

Przemysłowe zastosowanie wymaga, aby program komputerowy miał praktyczne znaczenie w przemyśle, to znaczy, aby jego wykorzystanie prowadziło do wytwarzania produktów, świadczenia usług lub wspierało procesy produkcyjne. Przesłankę tą spełniają przykładowo systemy uczenia maszynowego używane do analizy predykcyjnej w procesach produkcyjnych, które minimalizują przestoje maszyn poprzez przewidywanie awarii.

Warto także pamiętać, że twórcą wynalazku nie może być sztuczna inteligencja – o czym można przeczytać w artykule dotyczącym sztucznej inteligencji a patentów.

Jeżeli jednak program komputerowy nie spełnia tych warunków, można rozważyć inne metody ochrony. W takim przypadku można wykorzystać prawa autorskie, które chronią kod źródłowy, strukturę programu oraz interfejs użytkownika. Inną opcją jest zabezpieczenie kluczowych algorytmów lub funkcji programu poprzez zachowanie poufności w ramach tajemnicy przedsiębiorstwa. Dodatkowo sposób użytkowania i rozpowszechniania oprogramowania pomagają regulować umowy licencyjne.

Patentowanie oprogramowania – wyzwania

Granice patentowania są zatem wyraźnie określone przez prawo – program komputerowy jako taki nie może być opatentowany, jednak rozwiązania, które przynoszą „dalszy efekt techniczny”, mają szansę na ochronę.

To wymaga jednak wykazania, jak program wpływa na techniczne aspekty systemu, w tym na interakcję z hardwarem, sterowanie urządzeniami czy optymalizację procesów. Warto w tym kontekście skorzystać z usług rzecznika patentowego, który pomoże w precyzyjnym określeniu szans na uzyskanie ochrony.

Polska zmierza ku bardziej otwartemu podejściu do patentowania wynalazków komputerowych, co może poprawić dostępność ochrony na poziomie krajowym. Usunięcie przesłanki „bezpośredniego oddziaływania na materię” oraz zmiana w definicji „programów do maszyn cyfrowych” wskazują na chęć zbliżenia polskiego prawa do praktyki europejskiej. To może oznaczać większe szanse na uzyskanie ochrony dla wynalazków implementowanych przy pomocy komputera, zwłaszcza tych realizujących cele techniczne w sposób pośredni.


[1] Tj. Dz.U. z 2020 r. poz. 286.

Agata Wróbel
Legal Assistant