02 mar Kolor jako znak towarowy. Historia czerwonej podeszwy
Czy kolor może być znakiem towarowym? Choć znak towarowy na ogół kojarzymy z oznaczeniem słownym lub graficznym, rejestracji podlegają jednak także mniej typowe oznaczenia, takie jak kształty, dźwięki[1], czy właśnie kolory.
O tym, że znakiem towarowym może być też dźwięk, pisaliśmy już na blogu. W dzisiejszym wpisie przybliżmy historię rejestracji znaku w postaci koloru umieszczonego w konkretnym miejscu, bez określenia jego konkretnego kształtu.
Czerwone podeszwy jako znak towarowy – cecha charakterystyczna designerskiego obuwia
Christian Louboutin to francuski projektant mody, który początkowo działał jako freelancer, między innymi dla Chanel czy Yves Saint Laurent. Następnie otworzył własny salon obuwia w Paryżu.
Najbardziej rozpoznawalnymi produktami Louboutin są buty na wysokim obcasie. Mają charakterystyczną czerwoną podeszwę, kojarzoną przez wszystkie miłośniczki high fashion.
Kolor jako znak towarowy – charakter odróżniający koloru
Znak w postaci czerwonej podeszwy zgłoszono w EUIPO (wówczas OHiM) w 2010 r.
Początkowo urząd stwierdził, że wskazany kolor nie jest wyjątkowy, ani nie umożliwia konsumentom odróżnienia oznaczonych tak towarów od innych. Pełnomocnik Louboutin podkreślił jednak, że zgłoszenie nie obejmuje samego koloru, ale określoną przestrzeń związaną z tą właśnie barwą – tym samym spełnia funkcję wskazywania pochodzenia towaru. Pełnomocnik przedstawił też szereg przykładów rozpoznawalności towarów zgłaszającego, właśnie dzięki charakterystycznemu kolorowi podeszwy kontrastującemu z resztą buta. Urząd zgodził się z tą argumentacją i zgłoszenie czerwonej podeszwy jako znaku towarowego opublikowano.
Czy kolor może być znakiem towarowym – spory Christiana Louboutin
Następnie na drodze do rejestracji pojawił się szereg innych przeszkód. Do zgłoszenia znaku Louboutin wniesiono trzy sprzeciwy. Dwa z nich opierały się na niezarejestrowanych znakach będącym kolorami używanymi dla obuwia[2]. Oddalono je w całości ze względu na niedopuszczalność – nieprecyzyjne wskazanie wcześniejszego prawa będącego jego podstawą.
Trzeci sprzeciw oparto na wcześniejszym znaku graficznym zawierającym słowa „my SHOES”. Znak ten zarejestrowano dla towarów takich jak wyroby skórzane, odzież i obuwie oraz dla usług ich sprzedaży[3]. Ten sprzeciw również urząd odrzucił w całości – w tym przypadku ze względu na brak podobieństwa pomiędzy oznaczeniami i tym samym brak ryzyka wprowadzenia odbiorców błąd.
Yves Saint Laurent a rejestracja znaku towarowego Christiana Louboutin
W procedurze zgłoszeniowej koloru czerwonego jako znaku towarowego Christiana Louboutin aktywnie uczestniczyła spółka Yves Saint Laurent (YSL). Louboutin toczył z nią spór także w USA.
Jeszcze przed publikacją zgłoszenia spółka YSL wystąpiła do urzędu z wnioskiem o wgląd do dokumentacji zgłoszenia. Następnie, pod koniec 2011 r., złożyła uwagi osób trzecich dotyczące zgłoszenia znaku Louboutin. Spółka wskazywała, że czerwone podeszwy w różnych odcieniach tego koloru są powszechnie wykorzystywane w butach na wysokim obcasie, a taki motyw był znany już przed zgłoszeniem spornego znaku. Tym samym, kolor podeszwy nie daje możliwości wskazywania pochodzenia towaru.
Urząd zgodził się z tym stanowiskiem i po raz kolejny stwierdził brak charakteru odróżniającego zgłoszonego znaku. To nie był jednak koniec sporu YSL kontra Christian Louboutin. W odpowiedzi pełnomocnik Louboutin zarzucił decyzji urzędu nieobiektywność i podważył wiarygodność dowodów przedstawionych przez YSL. Ostatecznie, urząd ponownie zmienił stanowisko, przyznając znakowi zdolność odróżniającą.
Czerwona podeszwa butów Louboutina znakiem towarowym
Po kilkuletnim postępowaniu zgłoszeniowym znak czerwonej podeszwy obuwia Christiana Louboutin zarejestrowano 12 maja 2016 roku. Prawo pozostaje w mocy, ale dotychczas wniesiono wobec niego już trzy wnioski o unieważnienie.
Ta sprawa pokazuje, że droga do rejestracji znaku towarowego może być długa i trudna. Oprócz sprzeciwów mogą pojawiać się też inne przeszkody, nawet już po udzieleniu ochrony. Dlatego zgłoszenie warto odpowiednio przemyśleć i przygotować z pomocą profesjonalnego pełnomocnika.
[1] Art. 120 ust. 2 pwp oraz art. 4 EUTMR.
[2] Sprzeciw wniesiony 21 czerwca 2010 r. przez spółkę GEB Schuh-Großeinkaufs-Bund GmbH & Co. Kommanditgesellschaft, sprawa numer B 001682916; sprzeciw wniesiony 19 sierpnia 2010 r. przez spółkę Schuhhaus Hch. Zumnorde GmbH & Co. KG, sprawa numer B 001713224.
[3] Sprzeciw wniesiony 10 listopada 2011 r. przez spółkę Roland SE, sprawa B 001922890.